W roku 2020 mija 120 - ta rocznica od doniosłego wydarzenia jakim niewątpliwie było odsłonięcie pomnika dra Marcina Lutra na placu przed kościołem Zbawiciela w Bielsku.
Pomnik powstał jako dowód wdzięczności Bogu za to, że błogosławił Ewangelikom bielskim, przez ciężkie lata, od czasu kiedy to idee Reformatora dotarły na te tereny. Przeprowadził przez trudny okres kontrreformacji i pozwolił na to, aby po latach spotykania się w ukryciu, wierni mogli na mocy Patentu Tolerancyjnego z 1781r., wybudować dom modlitwy. Budowa ta i inne umożliwiały powrót w pełni do tego, co powinno znajdować się w sercu każdego wierzącego, a więc wiary czynnej w miłości, tak jak tego uczył Jezus Chrystus.
W roku 1900, po latach ograniczeń i prześladowań Luteranie mogli cieszyć się równymi prawami, jeśli chodzi o sprawowany kult.
Marcin Luter stojący poza murami starego miasta, zwrócony twarzą w jego kierunku miał być świadectwem tego, co Ewangelicy mają najcenniejszego do zaoferowania temu pięknemu miastu. Luter wskazuje na Biblię czyniąc gest ukazujący, na czym powinni wszyscy chrześcijanie budować swoją wspólną teraźniejszość, jak i przyszłość. Jest otoczony budynkami, które wierni postawili w trosce o nabożeństwo, edukację i opiekę nad potrzebującymi.
8 września minie 120 lat. Pomnik przetrwał wojny, czasy, hitleryzmu i stalinizmu i nadal stoi w tym samym miejscu, chociaż miasto, rozrastając się, wciągnęło go aż do samego centrum. Przypomina historię wskazującą na czasy świetności miasta, świetności którą budowali, pochowani na pobliskim cmentarzu, burmistrzowie, fabrykanci, naukowcy i duchowni.
Dziś nadal wskazuje na to, że nawet niewielka garstka wiernych ideom Reformacji, jaka pozostała w Bielsku-Białej po zawirowaniach wojennych, ma temu miastu wiele do zaoferowania.
Ksiądz Theodor Haase podczas odsłonięcia pomnika wypowiedział słowa modlitwy: „(…) błogosław ojczyznę i wszystkich jej mieszkańców, jakiejkolwiek są wiary i jakimkolwiek też językiem się do Ciebie modlą (…)”, Niech te same słowa brzmią w momencie, kiedy w czasie pokoju, przeżywamy kolejną rocznicę powstania pomnika.
ks. Krzysztof Cienciała